„Ostatni z niepodległościowego podziemia zbrojnego na Lubelszczyźnie 1950-1963"
Autorem artykułu jest Marek Krzyżanowski, historyk i nauczyciel mianowany z Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej im. KEN w Lublinie "Ostatni z niepodległościowego podziemia zbrojnego na Lubelszczyźnie 1950-1963".
Pomimo rozbicia głównych oddziałów WiN przez władze bezpieczeństwa ruch oporu przeciwko władzy komunistycznej był kontynuowany. Głównymi ośrodkami tego ruchu była środkowa Lubelszczyzna oraz Zamojszczyzna. Na Lubelszczyźnie po śmierci kpt. Zdzisława Brońskiego ps. ,,Uskok’’ działalność zbrojną kontynuowali dowódcy patroli oddziału ,,Uskoka’’: Stanisław Kuchcewicz ,,Wiktor’’ i Józef Franczak ,,Lalek’, na Zamojszczyźnie po śmierci por. Jana Leonowicza ps. „Burta” – Jan Turzyniecki „Mogiłka”.
Józef Franczak „ Lalek” (1918-1963)
Ostatnim żyjącym dowódcą patrolu ,,Uskoka’’ był Józef Franczak ,,Lalek”. Pochodził z ubogiej rodziny chłopskiej, miał trzy siostry i brata. Jako ochotnik w wieku 17 lat wstąpił do Wojska Polskiego. Po ukończeniu Szkoły Podoficerskiej w Centrum Wyszkolenia Żandarmerii w Grudziądzu przydzielony został do Plutonu Żandarmerii w Równem. Istnieje przekaz, że służył w II oddziale odpowiedzialnym za wywiad.
Po wybuchu II wojny światowej i agresji ZSRR na Polskę z 17 września 1939 został aresztowany przez Sowietów. Zdołał uciec z niewoli oddalając się od kolumny aresztowanych. Zapewne jak inni żołnierze "po przejściach" wrócił w rodzinne strony. Od razu związał się z powstającą konspiracją. Józef Franczak został dowódcą drużyny, a potem dowódcą plutonu w III Rejonie Obwodu Lublin AK. Był jednym z 60 tysięcy konspiratorów na Lubelszczyźnie.
Gdy w lipcu 1944 r. Armia Czerwona przekroczyła Bug, rozpoczęła się tu długo oczekiwana akcja "Burza". Celem tej insurekcji było nie tyle wypędzenie Niemców, ale uświadomienie władzom sowieckim, że na wyzwolonych terenach gospodarzem są Polacy. Największe boje toczyła 27. Wołyńska Dywizja AK. Zdobyła samodzielnie Lubartów, Kock i Firlej. Wraz z innymi oddziałami oddała "na tacy" wyzwolicielom z Armii Czerwonej kilkadziesiąt miast i miasteczek. Doszło wtedy do kontaktów AK z sowiecką i komunistyczną partyzantką. 25 lipca Sowieci przystąpili do pierwszych aresztowań. Została rozbrojona 27. Dywizja Piechoty AK, a pięć dni potem 9. Dywizja Piechoty AK. Powoli, z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień zaczynają się zapełniać cele więzienia na lubelskim zamku i baraki na Majdanku.
Treść artykułu w załączniku.